O mnie

ja z elementarzem

Nazywam się Piotr Strzeżysz.

Lubię jeździć rowerem. 

Przewłóczyłem się przez kawałek świata, ale ciągle coś gdzieś mnie pcha. Są chwile, kiedy myślę, że pewnego dnia się zatrzymam. Ale potem zasypiam, śnię o lataniu i wiem, że sam nigdy tego nie zrobię.

Choć życie czasem płata figle. 

Taka karma.

  1. Pełen szacunek i podziw! Podziwiam twoją odwagę życia w zgodzie ze sobą i odnalezienia własnej ścieżki serca 🙂 pozdrawiam i powodzenia!

  2. Podziwiam Cię za odwagę i pasję z jaką realizujesz swoje marzenia oraz za radość życia. Od kilku lat śledzę Twoje rowerowe poczynania, a teraz dzięki Twojej stronie internetowej jestem jeszcze bardziej na bieżąco. Na pewno niełatwo jest tak żyć inaczej niż wszyscy ale z pewnością warto…
    Twój optymizm jest zaraźliwy, mnie w każdym razie zawsze pomaga.
    Bardzo lubię Twój blog i oczywiście oddałam na Ciebie głos …
    Trzymam kciuki za Twoje sukcesy ….edyta

  3. Podziwiam cywilną odwagę i determinację. I zazdroszczę bogatego duchowego życia. Dajesz przykład innym, że nie tylko pieniądze są ważne i nie zawsze przynoszą szczęście i spełnienie. Od wielu lat jestem zapalonym rowerzystą, i wiem jak ważny jest rower dla takich jak Ty osób. Z pozycji dwóch kółek niemalże organoleptycznie smakujesz zmieniającą się wraz z przejechanymi kilometrami przyrodę. Ogarnia cię stan euforii i zapominasz o bieżących troskach. Czekam na Twoje książki i relacje z podróży.

  4. Zastanawiam się czy czujesz to samo, gdy jesteś przez dłuższy czas w jednym miejscu… 😉 To takie śmieszne uczucie, jakby od środka coś człowieka rozrywało… to wrażenie stałego, niezaspokojonego pragnienia. ;D Sama podróżuje pieszo 😉 Wolę tą formę zwiedzania świata i to uczucie, że każdy nowy krok to nieskończone możliwości 😉 (aż trudno się zatrzymać).
    Pozdrawiam Cię Włóczykiju i życzę nieskończonej drogi. 😉

  5. Jestem, ciągle pod wrażeniem Twoich niedzielnych, łódzkich opowieści.
    Podziwiam i zazdroszczę i chociaż sam jeżdżę to Twoje wyprawy to dla mnie hardcore .
    Początkujący chociaż nie najmłodszy sakwiarz.

  6. Cześć
    Pamiętam jak zaczynałeś z Pawłem, nie wiedziałem, że CIę to tak wciągnęło. Jestem pod wrażeniem. Najpierw wygrana w radiu rowerem po Hiszpania, później Wasza wspólna wyprawa do Norwegii i Austrii. A teraz no proszę cały świat pokonujesz na tych swoich dwóch kółkach. Wielki szacun Piotrek – trzymam kciuki za dalsze wyprawy i powodzenia:)

  7. Wlasnie przeczytale w kilka dni twoje dwie kasiazki i jestem pod wielkim wrazenie po prostu te ksiazki sa zarabiste ,nie jestem milosnikiem ksiazek ale te wciagnalem jak przyslowiowy makaron.Podziwiam Cie i troszke zazdroszcze,zycze kolejnych wypraw i czekam na kolejne ksiazki
    pozdrawiam

  8. Nice to meet you this morning. Sorry about your mishap and the lack of compassion from the local motorists. I like to think that I would have been the one to stop and provide you with assistance. It appears that you are not hurt too bad and I am certain that a few days rest in Portland and you will be ready to go again. I wish you luck on the rest of your journey.
    Smooth roads and tailwinds.

  9. Gratuluje, super zdjęcia i filmy, książki. super pasja i samozaparcie żeby coś zobaczyć, zwiedzić poznaj ludzi. Pozdrawiam i czekam na więcej rowerowych eskapad.

  10. Jest Pan chyba jedyną ciekawą osobą jaką znalazłem w sieci robiącą w jakimś sensie podobne do mnie rzeczy. Cytat główny, jak cytat-moja bajka.

    pozdrawiam serdecznie
    Mateusz

  11. Czytam, czytam i nie mogę się oderwać… O tym, że jeździsz na rowerze, wiem od zawsze ale o tym, że przejechałeś pół świata, nie miałam pojęcia. Kiedyś mieszkaliśmy w jednej klatce (Ty na parterze, ja na trzecim piętrze), pamiętam Twój rower i pamiętam Ciebie. Podziwiam i zazdroszczę!

  12. Serdecznie pozdrawiam tego Pana! Był ze swoją prezentacją u mnie w szkole. Bardzo pozytywnie zakręcony człowiek.

    😉

  13. Hello, przypadkiem wpadlam na twoja stronke, szukajac informacji o Gruzji zobaczylam twoje zdjecia, a potem z ciekawosci zobaczylam inne wyprawy.
    Ja tez uwielbiam podrózowac i nie moge spokojnie posiedziec w domu.
    Jak bedziecie kiedys w Hiszpanii to zapraszam do Madrytu na mala czarna 😉
    Pozdrowionka

  14. pod wrażeniem… !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

    cały czas… 😀

    takiego męża to bym chciała…
    o ile by mnie zabrał ze sobą 🙂

  15. Dziś w radiowej Trójce słuchałem o Twojej wyprawie i od tej pory nie mogę uspokoić myśli. Są jednak ludzie na świecie, którzy są w stanie dokonać czegoś tak ogromnego, odważnego, wymagającego tyle poświęcenia… Wielki szacun…

  16. Jestem pod wrażeniem, cały czas trzymam kciuki i dziękuję za kartke, która była dla mnie MEGA zaskoczeniem!!!!!!!!!!!!! Pozdrawiam

  17. Ja też jestem „szczęściarą” od KARTKI-piękna, z Argentyny!!! Brzmi bajecznie!:) Serdecznie dziękuję za pamięć; życzę pięknych podróży i dobrego życia!

  18. głos ode mnie na Kolosach; fajnie było znowu Ciebie zobaczyć Na pewno nie łatwo było przyciągnąć uwagę po Olku Dobie ale chyba się udało.. ja co prawda Canona bym nie brał w podróż na rowerze, na pewno pełnoklatkowego bo zawału bym dostał gdyby ktoś mi go zajmumał jak Tobie – chwała peruwiańskiej policji… aż wierzyć się nie chce w taką opowieść

  19. Life is a journey not a destination…
    To takie trafne w twoim przypadku.
    słuchałam cię w trójce ostatnio i z radością odkryłam ze nic się nie zmieniłeś przez blisko 20 lat. Miło mi było cię usłyszeć. Dzięki! 3maj się!

  20. Widziałam Pana w dzisiejszym świątecznym poranku (Wstajesz i wiesz) w TVN24 🙂
    Gratuluję pasji i determinacji! Życzę powodzenia we wszystkich (oby jak najliczniejszych) podróżach ,które przed Panem! Wielu wrażeń i.. pieniążków też 😉
    pozdrawiam!
    b.

  21. Posłuchałem wczoraj Pana opowieści i jeszcze o tym myślę. Jak na jednego człowieka to bardzo wiele . Życzę dużo zdrowia ! Jesteś chłopie WIELKI !!!

  22. Fajnie. Podróże samotne! Człowiek i przyroda. Żadnych zatłoczonych ulic, żadnych świecących samochodów, reklam, kakofonii dźwięków miasta, tłumów. Uciec od tego, żeby mózg odpoczął, żeby można było zostać sam na sam z myślami, schłodzić zwoje i uspokoić wnętrze. A te pedały w rowerze są czasem taką korbą do przewijania myśli w głowie, nieustających retrospekcji. Podczas gdy innym razem nie magluje się nic, tylko zauważa, wącha, słucha. Moja pierwsza, dziewczyńska dłuższa wycieczka w sierpniu. Włóczę się ulicami po powrocie z pracy i czytam przed snem o tym jak inni podróżują za mnie, żeby jakoś dotrwać do wakacji.

  23. Kameralne spotkanie w Sulbinach ,podobno już czwarte? A ja poraz pierwszy mam okazję poznać tak intrygującego człowieka.W głowie ciągle kołacze myśl-zwolnij ,wrzuć na luz,wszystko czego potrzebujesz masz w sobie .Kupuję książkę,,Sen Powrotu” Piotr pisze dedykację o tym by nie rezygnować z marzeń,kurde myślę- trafił w sedno.Książka mnie zachwyciła, piekny język opisujący codzienność ,prostotę bytu, tyle że z perspektywy dwóch kółek gnającego za …no właśnie, za..czymś ……człowieka

  24. Piotrze, jestem Ci bardzo wdzięczna za to, że dzielisz się z nami chwilami szczęścia jakich doświadczyłeś i które na zawsze utrwaliłeś na zdjęciach. Oglądając je czuję się szczęśliwa, odkrywam na nowo świat, jego prawdziwe piękno. Twoje książki inspirują i uczą jak żyć w pełni, bez ograniczeń, bez pośpiechu, doceniając to co się otrzymało. Pozdrawiam serdecznie

  25. Masz Kota !!! Jestem na etapie poszukiwania sposobu na życie choć mam już 51 lat. Dalej go nie znalazłem . Ale w trakcie tych poszukiwań trafiłem na Twoją stronę .Pozycja !!!!!!!!!! pozdrawiam , Rafał

  26. Dobrze, że są tacy ludzie jak Ty. To daje nadzieję, że życie rzeczywiście ma sens, który wyraża zmiana i nieustanna chęć wytyczania wciąż nowych celów.

    Powodzenia!
    K

  27. Piotrek, to była ogromna przyjemność, słuchać i oglądać Cię w sobotę na Kolosach! To była najciekawsza, najlepiej opowiedziana prezentacja! W dzisiejszym świecie rzadko spotyka się człowieka o tak ogromnej wrażliwości, jednocześnie tak dobrego i nie zgorzkniałego! Twoja bezpretensjonalność jest piękna i co raz bardziej deficytowa. Mimo, że te piękne cechy rzadko zgrywają się ze światem codziennym i zapewne czasami nie jest Ci łatwo, nigdy się nie zmieniaj i rób swoje! Jesteś inspirujący i wiele osób mogłoby się od Ciebie uczyć! Życzę Ci wytrwałości, szczęścia i jeszcze więcej przygód! I mam nadzieję, że do zobaczenia na Kolosach za rok 🙂

  28. Piotr: Te lei en La contra de La Vanguardia periodico de Barcelona, que grande eres un saludo y adelante mucha suerte en tu camino……..Eduardo

  29. Panie Piotrze, dziś po prelekcji w kinie Luna, jestem pod ogromnym wrażeniem Pana wrażliwości i optymizmu do życia.
    Fragment filmu a zarazem pytanie : Czy łatwo było przejechać obie Ameryki? zostaną mi w pamięci na zawsze…
    Życzę pięknych podróży, wspaniałych ludzi na drodze i niech zawsze „spada Pan na cztery łapy” – tak jak ukochane koty 🙂
    Dużo, dużo zdrowia.

  30. Piotrek odezwij się do mnie. Pogadamy. Zapraszam cię do siebie na dwa trzy dni. Musisz przyjechać. Pozdrawiam. Franciszk

  31. Dzięki Panie Piotrek za rozrywkę, którą stworzyłeś z mozołem. Dziewczyna czyta mi właśnie Campę. Jesteśmy na „podpompowaniu się na lotnisku”. Ja leżę, marzę o podróżach i nie mam siły ani weny na wymianę dentki roweru, ktory stoi tuż obok, od miesiąca. Pozdrowionka

  32. Piotrze,
    czytam jak pięknie bawisz się słowem i aż brakuje mi własnych 🙂
    Patrzę jak radośnie bawisz się życiem i … w tym momencie jest ono inspiracją dla mojego.
    Dziękuję.
    Wszystkiego karmicznie dobrego!
    Pozdrawiamy z Gdyni,
    Małgorzata i Szymek

Skomentuj Aneta Wójcik Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *